Pięknie nosz k.....a pięknie
-
DST
95.00km
-
Czas
03:20
-
VAVG
28.50km/h
-
Sprzęt Poloton Super Lite
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 października 2012 | dodano: 07.10.2012
Na zakończenie sezonu szosowego miał być Gromnik. Pod ustalonym miejscem zebrało się około 20 osób. Tempo lekkie, pogoda kiepska. Po godzinie zaczęły mi kostnieć przemoczone nogi. W Strzelinie decyzja, atakujemy czy odpuszczamy, zdania jak zwykle były podzielone więc połowa zaatakowała a reszta odpuściła, w tym ja. Celem był Wrocek przez Oławę. I w tedy (jeszcze nie zdążyłem wyjechać ze Strzelina) wyrwa i PIĘKNIE NOSZ K....A PIĘKNIE obręcz wgięta, koło bije po dupsku niemiłosiernie. tel do siostry, -bierz moje auto i jedź na Oławę spotkamy się gdzieś po drodze. Zdołałem minąć Siechnice gdy się spotkaliśmy. Rower do wozu i na chatę. Trzeba było zostać w domu.
komentarze
Platon | 19:20 poniedziałek, 8 października 2012 | linkuj
Ale pech, jak zerknąłem do tył nikogo nie było. Stanąłem i czekałem aż dojechał tylko kolega Rabbit z forumszosowego. Powiedział, że odpadłeś już dawno więc pojechaliśmy sami dalej :/
merxin | 07:31 poniedziałek, 8 października 2012 | linkuj
Kurde to lipa z rowerem, sporo było wczoraj awarii :/
marathonrider | 17:02 niedziela, 7 października 2012 | linkuj
Ja urwałem łopatkę w klamkomanetce i niemal, a bym rozwalił tylna przerzutkę :).
Komentuj