Las Mokrzański
-
DST
19.00km
-
Czas
01:15
-
VAVG
15.20km/h
-
Sprzęt Focus
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po obwitym "świątecznym" posiłku, postanowiłem wyrwać się z domu aby poprzez odrobinę wysiłku otrzeźwić, umysł, pokontemplować z własnymi myślami i ogólnie takie tam bzdury. Mimo iż pogoda była mało zachęcająca (padający śnieg) ruszyłem w stronę lasu Mokrzańskiego. Wpierw dojazd pseudo asfaltem do Marszowic, tam odbiłem w stronę przydrożnej puszczy. Szutrówki były ośnieżone a pod spodem miękkie podłoże, w które się dość mocno zapadałem. Po drodze minąłem fundamenty Leśnego Zameczeka wg wikipedji cytuję "Na terenie Lasu Mokrzańskiego w latach 1900-1945 znajdowała się restauracja "Waldschlößchen" ("Leśny Zameczek"); dziś pozostały tylko ruiny jej fundamentów tkwiące przy drodze (na przedłużeniu ul. Ostrężynowej) w środku lasu" koniec cytatu.
Uploaded with ImageShack.us
A kiedyś, w czasach cywilizowanych, kiedy tą częścią świata władał inteligentniejszy naród, wyglądało to tak
Dalej brnąłem przed siebie czasem szlaki często zmieniały się w bagna i trzeba było zawracać i korzystać z innych duktów.
Uploaded with ImageShack.us
A kiedy indziej natrafiałem na przeszkody innego typu
Uploaded with ImageShack.us
W końcu dotarłem do Leśnicy, tam szybko przez park i do domu. Focusik z tym śniegiem przybrał na wadze, ale jak zawsze nie zawiódł.
Uploaded with ImageShack.us