ziele477 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2012

Dystans całkowity:2453.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:137:09
Średnia prędkość:17.89 km/h
Maksymalna prędkość:56.20 km/h
Maks. tętno maksymalne:199 (102 %)
Maks. tętno średnie:157 (80 %)
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:87.61 km i 4h 53m
Więcej statystyk

W okolicach Trzebnicy

  • DST 128.00km
  • Czas 03:58
  • VAVG 32.27km/h
  • HRmax 199(102%)
  • HRavg 157( 80%)
  • Sprzęt Poloton Super Lite
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 lipca 2012 | dodano: 08.07.2012

Dzisiaj na szosce, ustawka PasiKURoWICE :P Tam czekali już Krzysiek i Piotrek. Miało być miło, lekko i przyjemnie. Tempo było jak dla mnie dosyć mocne (oj dawno nie jeździłem na szosówce). W Trzebnicy w Tesco musiałem uzupełnić akumulatorek. Po drodze kilka ataków na tablice, parę zabaw w berka no i cytat wyjazdu "ej bądź kolegą, zaczekaj". Z pasiek rozjazd. Odbył się również test pulsometru z Lidla. Daje rade.



siłka-praca-wspinaczka

  • DST 107.00km
  • Czas 07:45
  • VAVG 13.81km/h
  • Sprzęt Ginner
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 lipca 2012 | dodano: 06.07.2012

Siłka, barki, rwanie 2x6(30kg) 2x4(40kg)1x1(50kg)1x1(55kg), podrzut 4x2(60kg) wyrzut 3x7(50kg), oficery 2x2, brzuszki na maszynie 55kg 2x10, smocza flaga naprzemienna 2x8.
W pracy fajnie, ciągle coś się działo. Pomimo wysokiej temperatury jeździło się dobrze. 9 kursów w tym 1 expres.
Na ścianie pobaldowałem. Luźno bez spiny.
W domu reanimacja Ginnera. Bębenek w tylnej piaście ma już dość, zharatane zapadki. Z tej mąki dobrego chleba nie będzie. Jest lepiej ale nadal zdarza mu się przeskoczyć.



Smażenie jajek w pracy

  • DST 94.00km
  • Czas 06:55
  • VAVG 13.59km/h
  • Sprzęt Ginner
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 lipca 2012 | dodano: 05.07.2012

Uff jak gorąco, puff jak gorąco, nagle świst, telefon dzwoni i trzeba zapierdzielać. Pracy może nie jakoś bardzo dużo, ale warunki pogodowe wyciągały ze mnie całą energie. 4 litry płynów a i tak zabrakło. 11 kursów.



siłka-praca-wspinaczka

  • DST 90.00km
  • Czas 06:16
  • VAVG 14.36km/h
  • Sprzęt Ginner
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 4 lipca 2012 | dodano: 05.07.2012

Na siłce, klata z plecami w super seriach, system jednostajny 10-1, 2 ćwiczenia łączone. Smocza flaga naprzemienna 2x10.
W pracy spokojnie, wprost sielankowo. Kursów niewiele zaledwie pięć, ale tak się rozkładały że zawsze miałem coś do roboty.
Na ścianie interwały wspinaczkowe z linką, 5 wspinów po 25-30 ruchowych w skali 1:1. 10 min przerwy 5 wspinów po 15-20 ruchów. Na końcu baldy 5 przystawek o małej trudności w skali 1:2.



praca-wspinaczka

  • DST 67.00km
  • Czas 05:20
  • VAVG 12.56km/h
  • Sprzęt Ginner
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 lipca 2012 | dodano: 03.07.2012

deszcz, burza, deszcz, grzmoty, deszcz i wiatr tak dzisiaj wyglądał mój dzień w pracy. 5 kursów w tym 1 expres.
Na ściance baldziki ot tak na rozgrzewkę po tygodniowej przerwie.



Z okularami

  • DST 14.00km
  • Czas 00:31
  • VAVG 27.10km/h
  • Sprzęt Ginner
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 2 lipca 2012 | dodano: 02.07.2012

Po wypadzie w rysy Magda zostawiła okulary w busie. Więc trzeba było pojechać i je oddać. Szybka przejażdżka przed snem pozwoli mi lepiej zasnąć.



Praca

  • DST 107.00km
  • Czas 06:58
  • VAVG 15.36km/h
  • Sprzęt Ginner
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 2 lipca 2012 | dodano: 02.07.2012

W pracy, na początku lipa, trzy dłuższe kursiki, potem tak od 14:00 zaczęło się robić ciekawie. Kurs tu, kurs tam ogólnie pare km się uzbierało. Ogólnie 10 kursów.



Środa Śląska przez wioski

  • DST 83.00km
  • Czas 03:12
  • VAVG 25.94km/h
  • Sprzęt Poloton Super Lite
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 lipca 2012 | dodano: 01.07.2012

Plany na niedziele były zacne, a skończyło się, no cóż powiedzmy że pojechałem sam :( Postanowiłem pojechać jak mnie oczy poniosą, a żeby nie poniosły zbyt daleko wziąłem tylko wodę do bidonu. No i się zaczęło Wilkszyn-Pisarzowice-Gosłwaice-Lenartowice-Ksiegienice-Białków-Kobylniki-Szczepanów aż do Środy Śląskiej. Tam kurs na Oławę. Jugowiec-Kryniczno-Gozdawa-Rokoszyce tu zaczęło mi burczeć w brzuszku więc skręciłem w stronę Wrocławia. Budziszów-Romułtowice (ładny kościół się tam znajduje) Bogdaszowice-Skałka-Kębłowice i tak przez Smolec do Wrocka. Potem tylko na Żerniki i do domciu. Jechało się spoko to mój pierwszy wypad na szosę od jakiś 2 miechów ale jechało się dobrze, choć bez fajerwerków.