Praca
-
DST
83.00km
-
Czas
03:56
-
VAVG
21.10km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś w pracy więcej gadania niż pracowania. 4 kursy. Od dziś w pracy jeżdżę z licznikiem więc dane będą trochę bardziej dokładne.
Kolejna osobista porażka
-
DST
241.00km
-
Czas
09:14
-
VAVG
26.10km/h
-
VMAX
56.20km/h
-
HRmax
178( 91%)
-
HRavg
135( 69%)
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wraz z ludzikami z Bikestats ruszyłem na Wrocławską 300. Zbiórka na moście Żernickim. Kurs na Środę Śląską. Jechało się tak sobie nogi ciężkie, tylne koło bije tak mocno że aż mnie tyłek zaczyna boleć, ale zaciskam zęby i pruje dalej. Lubiąż, Wołów, Trzebnica, Oleśnica, Namysłów i tu przyszedł kryzys, coś strzeliło w kolanie, czułem lekkie kłucie z każdym kilometrem ból narastał. W Oławie powiedziałem basta. Pożegnałem się i z morową miną pojechałem na dworzec PKP. Tam Pociąg do Wro. Z dworca do domu jakoś się dotoczyłem. Kolejny wyjazd i kolejny nie ukończony, porażka za porażką, ach coraz bardziej się dołuje.
Praca
-
DST
61.00km
-
Czas
04:12
-
VAVG
14.52km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś działo się tak dużo że miałem czas krzyżówki rozwiązywać. 6 kursów w tym 1 expres i 4 krzyżówki.
Praca
-
DST
87.00km
-
Czas
06:03
-
VAVG
14.38km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przyjemny zapierdziel. Już mi tego brakowało, wszystko na ostatnią chwilę. W pracy od 10 do 18 a naprawdę wszystko zrobiłem między 12 a 17. 13 kursów w tym 1 expres.
siłka-praca
-
DST
57.00km
-
Czas
03:17
-
VAVG
17.36km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na siłce sledy 1x50kg 1x100kg 3x140kg, brzuszki na maszynie 2x10 (65kg), smocza flaga na przemienna 2x10.
W pracy nudy, nudy i jeszcze raz NUDY!! 3 kursy w tym 1 expres.
siłka-praca
-
DST
72.00km
-
Czas
04:56
-
VAVG
14.59km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na siłce, klata z plecami w super seriach, system jednostajny 10-1, 2 ćwiczenia łączone. Brzuszki na maszynie 2x10(77,5kg)kg). Smocza flaga naprzemienna 2x8.
W pracy idealne warunki na sprawdzenie siły charakteru, deszcz, słońce, deszcz i słońce a na końcu porywisty wiatr w twarz. Do tego od 13 do 16 zapieprz jakieś 60km z tych wszystkich co zrobiłem padło właśnie w te 3 godziny. Zniszczony wróciłem do domu. 6 kursów w tym 1 expres.
siłka-praca
-
DST
98.00km
-
Czas
06:34
-
VAVG
14.92km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na siłce nogi, przysiady na bosu sztanga (50kg) z tyłu 4x10; sztanga z przodu 10-7-6-5 powtórzeń. Suwnica 10 (155kg) 10 (175kg) 10 (215kg) 7 (235kg). Wykroki z kettlbells (2x16kg) 3x20. Maszyny w ciągu czworo głowy uda (75kg) łydki (105kg) dwugłowy uda na maszynie (80kg) łydki 3 obwody łydki do bólu reszta po 10. Brzuchy na maszynie 2x10 (75kg). Smocza flaga na przemienna 2x8.
W pracy jak nie w wakacje, zamówienie za zamówieniem 14 kursów w tym 1 expres. Pogoda, nie licząc porywistego wiatru idealna do jazdy.
Kąty
-
DST
54.00km
-
Czas
02:17
-
VAVG
23.65km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miał być Sobótka i jak zawsze nie wyszło. Ustawka na Hallera z Grabiszyńską, po drodze musiałem gdzieś przeciąć oponę. Na miejscu ściągam oponę ładuję do środka łatkę, myślę da rade. Kurs Sobótka jadę z Krzyśkiem średnia ok 27-28. Pod Kątami mówię że muszę sprawdzić łatkę. Patrzę a tam bąbel, niech to szlak. Niestety trzeba wracać. Krzysiek pognał na szczyt a ja do domu. CUDOWNIE. Ale może to i dobrze, noga i tak jakoś nie podaje, czuje od jakiegoś czasu straszną apatię. Mam nawet takie myśli no i po ci ta jazda na rowerze i tak dobrze ci nie idzie. Tyle nakręconych km, tyle potu łez i zmęczenia i po co to wszystko. Ach muszę to sobie wszystko przemyśleć.
siłka-praca
-
DST
88.00km
-
Czas
06:12
-
VAVG
14.19km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Siłka, barki, rwanie 2x6(30kg) 2x3(40kg)1x1(50kg), podrzut 2x2(60kg) wyrzut 4x7(50kg), brzuszki na maszynie 70kg 2x10, smocza flaga naprzemienna 2x8.
W pracy na początku spokojnie, większość czasu snułem się z prędkością spacerową, ale od 16 do 18:30 ogień w szopie. 10 kursów w tym 3 expresy.
Praca
-
DST
91.00km
-
Czas
05:26
-
VAVG
16.75km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Skandal, żeby w czwartek na 8 godzinnej zmianie nie zrobić nawet 100km. Zgroza. Prawie 3 godzinki przegadałem u Marzenki czekając na paczkę. Za to powrót z Krzyckiej do domu przez Modrą zajął mi tylko 29 min. 8 paczek w tym 1 expres.