siłka-praca
-
DST
84.00km
-
Czas
06:03
-
VAVG
13.88km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na siłce, klata z plecami w super seriach, system jednostajny 10-1, 3 ćwiczenia łączone. Oficery 2x3. Smocza flaga naprzemienna 2x15.
W pracy ruch nie zgorszy tak do 17 nawet się działo, potem siadło. Pogoda lepsza, nie było aż tak skwierczyście. 11 kursów w tym 2 ekspresy.
siłka-praca
-
DST
98.00km
-
Czas
06:58
-
VAVG
14.07km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień zaczął się od kursu do urzędu pracy, myślałem że będą mieli dla mnie jakąś ciekawą fuchę. Niestety nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem :) Później siłka nóżki, moje oparzone barki za cholerę nie chciały być kompatybilne ze sztangą. Po 6 seriach odpuściłem (na bosu, 4x10 ze sztangą z tyłu, 1x10 i 1x4 ze sztangą z przodu), później suwnica 95kg x10, 115x10, 135x10 i 155x10 siła jest. Następnie wypady z kettlebell 2x16kg 4x20 powtórzeń. Maszyny czworo głowy 75kg 4x10. dwugłowy 80kg 4x10.
W pracy jako tako, nie ma się nad czym rozpisywać, gorąco, gorąco i jeszcze raz gorąco. 9 kursów.
Bajkał-Kotowice i prawie Siechnice
-
DST
107.00km
-
Czas
05:58
-
VAVG
17.93km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wraz z Magdą i Kozłem ruszyliśmy na wycieczkę organizowaną przez WIR. Jechało się całkiem dobrze, choć myślałem że po sporym dystansie wczorajszym, jak i średnio przespanej nocy będzie mi się jechało co najwyżej średnio.
Lubiąż
-
DST
170.00km
-
Czas
07:53
-
VAVG
21.56km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
W sobotę umówiłem się z Magdą na wyjazd do Lubiąża. Trasa miała być ambitna przez Trzebnicę, Oborniki i Wołów do Lubiąża a powrót do Wrocławia przez Środę Śląską i okoliczne wsie. Ustawka na 9:00 pod domem Magdy, byłem punkt, na miejscu czekał już Rafał. Czekaliśmy jedynie na naszą gwiazdkę która musiała podmalować sobie oczka. A więc wyruszyliśmy w drogę tuż po 9:30. Trasa musiała przejść małą modyfikację. Ruszyliśmy więc w stronę Pasikurowic, potem Psary, Szymanów i polną drogą dotarliśmy do miejscowości Szewce (FC Szefce jak to mawiał mój kolega). Następnie Pęgów i Uraz aż do Brzegu Dolnego. Tam nastał pierwszy postój. Każdy coś zjadł, napił się, pobawił kranikiem. Szybkie czyszczenie gogli i w drogę. Gdy dotarliśmy do Lubiąża ja osobiście byłem już niezgorzej przypieczony na pleckach. Tam zwiedziliśmy Klasztor Cystersów. Fotek nie mam bo nie robię, a poza tym i tak nie umiem. Stamtąd przez Malczyce, Szczepanów, Zabory do Wilkszyna i do macierzystego Wrocławia.
siłka-praca-wspinaczka
-
DST
76.00km
-
Czas
04:40
-
VAVG
16.29km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Siłka, barki, rwanie 2x6(30kg) 2x4(40kg)1x1(50kg)1x1(55kg) 3 próby z 60kg niestety wszystkie nie udane, podrzut 4x3(60kg) wyrzut 3x10(50kg)
W pracy zrobione jedynie minimum socjalne czyli 1 paczka na godzinę, krótko mówiąc nudy. 7 kursów w tym 1 ekspres.
Na ścianie, z powodu rzadkiego zaglądania robię tylko swoje podstawki, ale za to pykła dzisiaj taka natrętna zółta 6b+.
Praca
-
DST
114.00km
-
Czas
07:57
-
VAVG
14.34km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szaro, buro i nieprzyjemnie. Z rana stypa nie było co robić koło 12 się ożywiło, ale i tak ruch co najwyżej średni. 11 kursów.
siłka-praca
-
DST
79.00km
-
Czas
05:13
-
VAVG
15.14km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na siłce odrabiałem dzień wczorajszy a więc, klata z plecami w super seriach, system jednostajny 10-1, 3 ćwiczenia łączone. Smocza flaga naprzemienna 2x15.
W pracy bez rewelki po wczorajszym dziś było dużo spokojniej. 9 kursów w tym 1 ekspres.
Praca
-
DST
86.00km
-
Czas
05:26
-
VAVG
15.83km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dużo zleceń i ciągle w siodle, nie miałem czasu nawet kanapki zjeść. 12 kursów w 1 ekspres.
Jak się nie ma w głowie to się ma w nogach
-
DST
24.00km
-
Czas
01:12
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjechałem sobie grzecznie na siłkę, dojeżdżam przeszukuję torbę i stwierdzam, że nie mam zamknięcia, kurde, szybki tel do domu, jest na łóżku. No to ogień do domu. No cóż, siłkę trzeba będzie jakoś nadrobić.
siłka-praca
-
DST
89.00km
-
Czas
05:58
-
VAVG
14.92km/h
-
Sprzęt Ginner
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na siłce nogi, przysiady na bosu sztanga (50kg) z tyłu 4x10; sztanga z przodu 4x10. Wykroki z kettlbells (2x16kg) 4x20. Maszyny w ciągu czworo głowy uda (75kg) łydki (105kg) dwugłowy uda na maszynie (80kg) łydki 3 obwody łydki do bólu reszta po 10. Oficery 2x3, smocza flaga na przemienna 2x14.
W pracy nudnawo to Euro zaczyna mnie drażnić, przez nie jestem po plecach z forsą :( 8 kursów w 2 ekspresy
Wracając do domciu oczywiście musiałem trafić na jakiegoś pacana. Jadę sobie grzecznie Legnicką aż tu nagle klakson i mnie wyprzedza jakiś cymbał Tacumą, no to odpowiedziałem międzynarodowym znakiem pokoju :) a on zwalnia czekał aż go dogonię i tuż przede mną po hamulcach, ledwo wyhamowałem, chce go wyprzedzić a ten mnie chce staranować, no myślę sobie debil, w końcu czerwone światło na krzyżówce z Kwiską wyprzedzam go a on do mnie z gębą, odpowiedziałem żeby pomyślał dwa razy zanim coś zrobi następnym razem. Zielone, wyprzedza mnie wjeżdża w zatoczkę i mnie chce drzwiami zdzielić wyskakuję i drze się, olałem go i pojechałem dalej. Zagotowany byłem nieźle ale jakoś się powstrzymałem bo dzieci miał na tylnej kanapie, ciekawe jakie ancymony z nich wyrosną.